Zakazany Las

 


     Dziś wystartowaliśmy z zupełnie nowym (dla nas) systemem - Genesys! No, w Polsce on już nowy nie jest i w dodatku chyba jest obecnie przez Rebel wygaszany, ale mi się kostki narracyjne podobają, więc dałem mu szansę.

     Stworzyłem pod niego swój własny świat, Colmarion, gdzie oprócz ludzi żyją sobie inne gatunki rozumne. Moja drużyna jest tego świadectwem: są tu dwa ardy (takie zwaliste czołgi, 2,2 metra wzrostu) i dwa altuny (takie trochę totalnie białe elfy z białymi żyłami na wierzchu, nieśmiertelne). No i jeden człowiek:
  • Lo Sartan - altun/łotr grany przez Telucha
  • Balindil - ard/wojownik grany przez Balistę
  • Braunir - człowiek Blodravnir/wojownik grany przez Zigriina
  • Altherion - ard/mag grany przez Drzewca
  • Cetoprofen - altun/uczony (farmaceuta) grany przez Linkolna
     Wynajął ich przywódca pogranicznej baronii królestwa Mondaru, baron Geron. Mają zbadać, co stało się z osadą drwali w Zakazanym Lesie, która pracując przy wycince żelaznych świerków nagle przestała kontaktować się z baronem. Trzy dni drogi przez las, walk in the park.

     Nie mieliśmy dużo czasu na grę, bo ponad połowę czasu spędziliśmy na kreowaniu postaci. Drużyna spotkała patrol taginorski, który poinformował ich o trupie na Rozstajach. Chłopcy go znaleźli.... wykopywanego przez dziesięć lynkesów, zmutowanych rysiów widocznych na grafice powyżej. Braunir wczuł się w szalonego berserkera i rzucił się na nie samotnie... zabił chyba 4, zanim padł nieprzytomny. Reszta drużyny rozstrzelała futrzaki bronią dystansową i magią. Braunira na razie nie dało się ocucić, mimo farmaceutycznych talentów Cetoprofena i Lo Sartana :)

     Trochę czasu wymagało wdrożenie się w system kostek, ale jestem z sesji zadowolony. Będzie (chyba) kontynuacja!

Komentarze

Popularne posty