Wieża Gwiazdy

 


     Prawie dokładnie pięć miesięcy temu rozegraliśmy drugą sesję w kampanii Agenci Elronda granej na silniku drugiej edycji Jedynego Pierścienia. Najwyższy już czas na kontynuację, pomyśleliśmy i wdrożyliśmy to w życie. Konkretniej, zrobili to: Mungo Northtook, hobbicki poszukiwacz skarbów grany przez Zigriina, Daeron, Elf Wysokiego Rodu grany przez Telucha, Farin, pogromca z rodu Durina grany przez Jawora, Baranor, dunedaiński obrońca grany przez Haczyka, Nob Półuchy Wayward, pogromca z Bree grany przez Drzewca oraz Elros, lindoński uczony grany przez Linkolna.

3 Nárië
2965 rok III ery

     Zaczęło się od trzęsienia ziemi. Drużyna zaatakowana została przez upiora Elweny, oszalałej z żalu małżonki ostatniego dowódcy upadłej twierdzy Arthedainu, Hadiriona. Elwena tym atakiem zdawała się jedynie badać możliwości intruzów, bo po krótkiej wymianie ciosów (i sowitym obdarzeniu ich Punktami Cienia) zniknęła po ciosie zadanym jej przez Farina. W tym samym momencie światło bijące ze szczytu Wieży Gwiazdy rozbłysło jaśniej i towarzysze ruszyli w jej kierunku.

     Marsz zakłócił uciekinier z Narag-nala, krasnoludzkich korytarzy znajdujących się głęboko pod nimi. Ów Jalin rozsierdził mocno Farina spluwając z pogardą na dźwięk imienia Durina, nasz pogromca rzucił się więc za nim w pościg, od razu gubiąc się w ruinach fortecy (przypominam, że to drużynowy zwiadowca i przewodnik). Jalin próbował to wykorzystać i usiec osamotnionego wroga, lecz Farin jednym, brutalnym ciosem skończył życie renegata. Tym niemniej, już do końca przygody pozostał w izolacji od reszty drużyny.

      Ta zaś uznała, że krasnolud i tak ich odnajdzie i postanowiła wejść na szczyt wieży. Tam zastała zwłoki Hadiriona z przybitą do czaszki koroną... oraz Elwenę, która już z pełną mocą postanowiła zabić przybyszów. Zamiar wykonała częściowo: jej miecz pozbawił przytomności Noba... a Mongo Northtooka życia. Tak, tak: jeden z członków drużyny poległ na szczycie Wieży Gwiazdy, wcześniej jednak zadając złowrogiej zjawie aż trzy z pięciu ran. Ostatecznie dopiero Baranor zdołał położyć kres jej plugawemu nieżyciu... a ostatecznie klątwę ciążącą na tym miejscu złamał Elros, zrywając koronę z czaszki Hadiriona.

     Koniec! Czekam na ciąg dalszy!

Komentarze

Popularne posty