Echo w kanionie

 


     Druga część minikampanii startowej w Falloucie za nami! Pierwszą można sobie odświeżyć tutaj, w skrócie: drużyna ma uratować zestrzelony w jakiś sposób powietrzny patrol Bractwa Stali. Ta drużyna to:
  • Lucy "Sztanga" Green - ghulka, była sportsmenka w zielonej peruce prowadzona przez Haczyka
  • Al - Pan Wyrwiflak nienawidzący gołębi prowadzony przez Zigriina
  • Conrad Herson - ocaleńczy najemnik prowadzony przez Telucha
  • Eliot Grimm - najemnik i majsterkowicz prowadzony przez Carnisa
  • Tommy "Wesołek" Doyle - szuler z Diamond City grany przez Drzewca
  • Ballaut "Mengele" Augusto - mieszkaniec krypty 75, podejrzewany o zmianę płci medyk - amator
     Sesja zaczęła się od sceny bitewnej. Drużyna odnalazła miejsce rozbicia się latacza Bractwa, w którym broniła się (ledwo) rycerz Helen Layton. Atakowały ją trzy protektrony... i nie okazały się szczególnie wielkim wyzwaniem. No, chyba że samobójczo eksplodowały - ciężko poraniły wtedy Conrada i Wesołka. Leczyć ich zaczął Ballaut, nabywając przy okazji ksywki "Mengele" po tym, jak dwukrotnie w teście leczenia Doyla wyrzucił 20 (Wesołek zakaził się dziwną chorobą powodującą niemal ciągłe pocenie). Przy okazji Mengele prawie na tamten świat wysłał również Helen Layton, ale tu skończyło się na utracie przytomności.

     Drużyna awansowała wtedy zgodnie na drugi poziom.

     Powrót do Stacji Nasłuchowej Echo, w której czekał na nich questgiver Galen przebiegł bez większych przygód. Na miejscu wesoła kompania dowiedziała się, że po unicestwieniu protektronów skryba namierzył nagły, potężny sygnał pochodzący z miasteczka Bleakford. Zanim tam ruszyła, postanowiła przenocować w bunkrze Galena.

     Nowy dzień, 2 IX 2287 roku. Wycieczkę do Bleakford drużyna rozpoczęła od zwiedzania wieży ciśnień, gdzie zmasakrowała cztery dzikie ghule... i zakończyła aktualną sesję :) CDN!

Komentarze

Popularne posty