Krąg Księżyca
Prawie pięć lat temu przerwana została kampania Bohaterowie Chrobacji. Była to piaskownica, w której drużyna miała przemierzać Złą Puszczę by ją zmapować dla księcia Gajowii Dzierżysława. Dość szybko wpadli w portal do dungeonowej pułapki: wielkiego megapodziemia rządzonego przez licza o imieniu Amalryk. Dotarli wtedy do czwartego z pięciu poziomów - wykruszył się jednak jeden z graczy i jakoś już nie wrócił... postanowiliśmy wreszcie oddać jego postać nowemu właścicielowi!
Drużyna owa to: Tenko, NPC II lvl, półelfi łotrzyk osierocony przez gracza, który za sztukę złota zgadza się na dezaktywowanie licznych dungeonowych pułapek; Ledko, chrobacki wieśniak (3 lvl łowcy, przejął go właśnie Teluch) szukający swej ukradzionej krasuli; Virion, elfi mnich 3 lvl, wiecznie skłócony z Tenkiem (gra go Jajo); Bruithwir Gruby Naplet (człowiek druid 3 lvl potrafiący zmieniać się w niedźwiedzia, gra go Drzewiec); Grundi Złote Dłonie, krasnoludzki paladyn 3 lvl opętany przez chciwość, która w międzyczasie zdążyła go pozbawić jednego oka; Cariel, druid 3 lvl ciągle szukający wiedzy (gra go Carnis).
Nie pograliśmy szczególnie długo, gdyż pierwsze dwie godziny spotkania wypełniły nam śmiechy i poszukiwania karty Bruithwira. Gdy już się znalazła (Virion ją sobie przytulił), to drużyna przedzierała się wolno przez wypełnione potworami i pułapkami czwarte piętro podziemi. A to podtruwały ich latające grzybiczne zarodnie, a to kwasem spryskały żółte galarety, a to ognista pułapka wybuchła w twarz Virionowi... no trochę się podziało. Nic nadzwyczajnego, pomijając dziwny, zielony sztylet znaleziony przez Grundiego, ale ileż tam było śmiechu? Jeszcze więcej, niż zazwyczaj!! Obyśmy na gościnę u Amalryka nie musieli czekać kolejnych pięciu lat :)
Komentarze
Prześlij komentarz